Skarbeczku moj sliczniutki, wlasnie wrocilismy z urodzinowego przyjecia twojego klasowego kolegi Maxa Ty siedzisz z tatusiem na dole gracie w Monopolly a ja tu na gorze pilnuje spiacej Zosi i chce napisac do Ciebie kilka slow.
Zabciu moja patrze na Zosie ktora ma juz 8 i pol miesiaca i ciagle powraca do mnie mysl ze ty byles niewiele starszy jak razem z tatusiem spakowalismy i przeprowadzilismy sie do Australii, z wygodnego zycia przy dziadkach babciach ciociach i kupie znajomych przenieslismy sie w nieznane i samotne.... i mimo ze my mielismy na to jakies tam swoje powody to ciebie nikt o zdanie nie pytal......Kochanie chce myslec o tym w pozytywny sposob, zamiast myslec i zadreczac sie tym co ci zabralismy, pragne myslec o tym co zyskales. Zyskales niepodzielna uwage swoich rodzicow, zyskales ich w 100 % bo zawsze min jeden z nas byl z Toba no a poza tym zyskales piekna pogode :))) Kochanie przeszedles z nami przez wiele ciezkich chwil, bylo zle,smutno i biednie ale byles Ty i nie raz swoja osobka pomagales nam brnac dalej, bo dla ciebie nie bylo wtedy wazne gdzie i jak mieszkamy w co sie ubieramy czy jakim samochodem jezdzimy, stawiales nas do pionu i i patrzac na swiat Twoimi oczkami zaraz wiedzielismy co w zyciu jest tak naprawde najwazniejsze MY nasza mala rodzinka.Ty zawsze byles i jestes nasz chlopak, kumpel i synus dla ktorego jak w poblizu jest mama i tata nic wiecej sie nie liczy. Zabenko nie raz nie dwa zastanawialismy sie co robic gdzie dalej i powiem ci ze wtedy zawsze przychodzilo do tego a gdzie Maksusiowi bedzie lepiej?" ... i dlatego wciaz tu jestesmy kochanie, oczywiscie bierzemy na siebie cala odpowiedzialnosc za ta decyzje i mamy tylko nadzieje ze dobrze wybralismy, ze bedziesz tutaj zawsze szczesliwy.Powiem ci tylko na uszko w wielkiej tajemnicy ze jak tylko kiedys przyjdzie ci ochota sie wyprowadzic daleko od nas to sie nie zdziw za bardzo ale ja ruszam za Toba:)) Kocham Cie moj maly, wielki przyjacielu.
Zabciu moja patrze na Zosie ktora ma juz 8 i pol miesiaca i ciagle powraca do mnie mysl ze ty byles niewiele starszy jak razem z tatusiem spakowalismy i przeprowadzilismy sie do Australii, z wygodnego zycia przy dziadkach babciach ciociach i kupie znajomych przenieslismy sie w nieznane i samotne.... i mimo ze my mielismy na to jakies tam swoje powody to ciebie nikt o zdanie nie pytal......Kochanie chce myslec o tym w pozytywny sposob, zamiast myslec i zadreczac sie tym co ci zabralismy, pragne myslec o tym co zyskales. Zyskales niepodzielna uwage swoich rodzicow, zyskales ich w 100 % bo zawsze min jeden z nas byl z Toba no a poza tym zyskales piekna pogode :))) Kochanie przeszedles z nami przez wiele ciezkich chwil, bylo zle,smutno i biednie ale byles Ty i nie raz swoja osobka pomagales nam brnac dalej, bo dla ciebie nie bylo wtedy wazne gdzie i jak mieszkamy w co sie ubieramy czy jakim samochodem jezdzimy, stawiales nas do pionu i i patrzac na swiat Twoimi oczkami zaraz wiedzielismy co w zyciu jest tak naprawde najwazniejsze MY nasza mala rodzinka.Ty zawsze byles i jestes nasz chlopak, kumpel i synus dla ktorego jak w poblizu jest mama i tata nic wiecej sie nie liczy. Zabenko nie raz nie dwa zastanawialismy sie co robic gdzie dalej i powiem ci ze wtedy zawsze przychodzilo do tego a gdzie Maksusiowi bedzie lepiej?" ... i dlatego wciaz tu jestesmy kochanie, oczywiscie bierzemy na siebie cala odpowiedzialnosc za ta decyzje i mamy tylko nadzieje ze dobrze wybralismy, ze bedziesz tutaj zawsze szczesliwy.Powiem ci tylko na uszko w wielkiej tajemnicy ze jak tylko kiedys przyjdzie ci ochota sie wyprowadzic daleko od nas to sie nie zdziw za bardzo ale ja ruszam za Toba:)) Kocham Cie moj maly, wielki przyjacielu.
Comments